Artykuły

 

Obie nagrodzone są absolwentkami lubskiego ogólniaka, obie podjęły pracę w 2007r. w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Ekonomicznych, tam zdobywały kolejne stopnie awansu zawodowego. W międzyczasie obie zaczęły nauczać w Niepublicznym Gimnazjum dla Młodzieży w Lubsku, gdzie ostatecznie Ewa Zienkiewicz-Franczak objęła etat polonistki, zaś Iza Pasicka etat biologa w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Ekonomicznych w Lubsku i nauczycielem dochodzącym w Niepublicznym Gimnazjum dla Młodzieży w Lubsku. Obie podjęły dalsze kształcenie: Iza ukończyła dwa kierunki studiów podyplomowych (tym jeden z geografii). Ewa ma za sobą trzy kierunki podyplomowe i aktualnie pisze pracę doktorską na UAM w Poznaniu. Obie nauczycielki mają też kwalifikacje egzaminatora. I obie są na swój sposób niezwykłe…

Izabela Pasicka jest rodowitą mieszkanką Mokrej i być może właśnie te „piękne okoliczności przyrody” pomogły jej w wyborze sposobu na życie. Miłości do natury i mądrego obcowania z nią uczyli ją rodzice, zwłaszcza tata Władysław. To dzięki m. in. niemu Iza wyjeżdżając z Mokrej na studia wiedziała, że tu wróci, choć jako wyróżniająca się adeptka biologii Uniwersytetu Szczecińskiego miała propozycję, by zostać na uczelni i robić karierę naukową.

Ewa Zienkiewicz (jeszcze wtedy nie Franczak) wychowała się w domu pełnym książek. Jej tata Antoni pasjami rozwiązywał krzyżówki, zdarzało mu się nawet wygrywać konkursy. Ewa zapewne ma to po nim: miłość do wiedzy i współzawodnictwa. To urodzona liderka, która umie pociągnąć za sobą innych. Trudno wprost uwierzyć, że ta krucha i delikatna osoba ma w sobie tyle energii, uporu i konsekwencji w dążeniu do celu. Pisze programy autorskie i unijne projekty edukacyjne, tworzy innowacje pedagogiczne, recenzuje książki, publikuje artykuły w prasie, prowadzi warsztaty dziennikarskie, promuje akcje „Czytanie warte zachodu” i „Ojczyzna – polszczyzna”. W ciągu paru lat pracy dochowała się kilkunastu laureatów i finalistów olimpiad i konkursów przedmiotowych. Sama też staje w szranki i zdobywa wyróżnienia w konkursach metodycznych dla nauczycieli.

Środowisko oświatowe nie ma ostatnio najlepszej prasy. O nauczycielach mówi się i pisze niechętnie i źle: że nie dorastają do europejskich standardów, że troszczą się tylko o swoje etaty i przywileje z Karty Nauczyciela. Może więc chociaż z okazji Dnia Edukacji Narodowej warto zwrócić uwagę, że te stereotypy (jak każde) są dla wielu z nich krzywdzące, a wokół nas są też i tacy, którzy zasługują na podziw i szacunek. I całe szczęście, że nie brakuje wśród nich młodych, bo to oni w przyszłości zawalczą o zmianę wizerunku polskiego pedagoga w mediach.

Tekst: Grażyna Zienkiewicz